Mówią,
że: „Trzeba
być podobnym, aby się zrozumieć i innym, aby się pokochać. Trzeba być silnym,
aby wybaczyć”.
I to jest całkowita prawda. Nie wierzycie?
Dobrze.
Pozwólcie, że wam to wyjaśnię.
Czy
ktoś całkowicie inny od nas samych będzie w stanie nas zrozumieć? Nie
rozumiejąc naszych priorytetów, nie bacząc na nasze marzenia, nie zwracając
uwagi na to, co już przeżyliśmy.
Czy
ktoś podobny do nas będzie w stanie nas pokochać, a nie widzieć w odbiciu
drugiej osoby siebie samego? Czy to nie przesłoni mu tego obrazu, który może
tylko i wyłącznie krytykować, tłumacząc, że chce dla nas dobrze?
Czy
słaby będzie miał siłę wybaczyć? Czy słaby nie podda się za szybko? W
obietnicach, w dociekaniu prawdy, w staraniu się zrozumieć? Czy nie zostawi po
prostu tego wszystkiego tylko dlatego, że tak jest łatwiej?
Pomyślcie.
Czy
to nie jest prawda?
***
Planowane jest 12 rozdziałów. 12 ponieważ tyle mamy miesięcy w roku? A może
dlatego, że to jest jakaś szczęśliwa liczba? A może też dlatego, że to ma
całkowicie inne odzwierciedlenie, inny sens czy kontekst?
Czuję, że to będzie jedna z trudniejszych opowieści w moim życiu. Z różnych
względów. Trzymajcie więc za mnie kciuki!